Jak zdobyć macedońską wizę?

Zdobycie macedońskiej wizy wcale nie jest takie łatwe. Procedura jest długa, wymaga złożenia wielu dokumentów i uzbrojenia się w duże pokłady cierpliwości. W pewnym momencie miałyśmy wrażenie, że nigdy nie uzyskamy zgody na legalny pobyt w Macedonii. Kosztowało nas to wiele (dosłownie i w przenośni), ale się udało.

Cały proces możemy podzielić najprościej na dwa etapy, polski i macedoński. Zanim jednak do nich dotrę, najpierw przedstawię kilka przydatnych informacji dla osób udających się do Macedonii:

  • Polscy obywatele nie potrzebują wiz w przypadku pobytów nieprzekraczających 90 dni (w okresie 180 dni) oraz podczas przejazdów tranzytowych.
  • Polacy mogą wjechać do Macedonii na podstawie ważnego dowodu osobistego, paszport nie jest wymagany, ale uważam, że warto mieć go zawsze ze sobą (ułatwienia w hotelach, wypożyczalniach samochodowych czy bankach).
  • Na terytorium Macedonii nie wjedziemy samochodem jeżeli nie będziemy mieć wyrobionej tzw. zielonej karty.
  • Jeżeli przebywamy w Macedonii dłużej niż 24 godziny (czasami policjanci mówią o 48), to ciąży na nas obowiązek meldunkowy. Jeżeli śpimy w hotelu, hostelu itp. to nie musimy się niczym martwić, bo obsługa obiektu wypełni ten obowiązek w naszym imieniu. Jeżeli odwiedzamy prywatnie jakiegoś znajomego obywatela Macedonii, to obowiązek meldunkowy spoczywa na nim. Możemy zameldować się również sami, wybierając najbliższy posterunek policji, ale może to nie być zbyt łatwe. Policjanci nierzadko są słabo zorientowani w przepisach i za każdym razem wymagają innych dokumentów przy meldunku. Przerabiałyśmy chyba wszystkie opcje, proszono nas o przyjście wraz z właścicielem mieszkania, w którym przebywamy, pytano nas o umowę wynajmu mieszkania, a czasami wystarczył tylko uśmiech i obietnica, że na pewno spotkamy się na kawę (strategia Barbary, która jednak nigdy nie zrealizowała danych obietnic). Meldunek to po prostu kawałek papieru z naszymi podstawowymi informacjami podpisany przez policjanta. Od jakiegoś czasu meldować się można również przez Internet. Poza tym, że trzeba się zameldować, to należy się również wymeldować. Szczerze – wcześniej nigdy się nie przejmowałyśmy meldunkami, teraz jednak wiemy, że nasi znajomi często są o nie pytani przy przekraczaniu granicy. Lepiej poświęcić trochę czasu i dopilnować tej formalności. W przeciwnym wypadku może nas czekać kara: grzywna w wysokości 100-500 euro, a nawet dwuletni zakaz wjazdu do Macedonii. Brzmi niewiarygodnie, ale naprawdę tak tutaj jest. Na granicy często można się dogadać i dać łapówkę w postaci 10 euro, ale czy warto ryzykować?

Meldunek a na drugiej stronie kontakt do pana policjanta 🙂

Ja, Barbara, proces ubiegania się o macedońską wizę przerabiałam już dwukrotnie. Po raz pierwszy przy okazji dwusemestralnej wymiany studenckiej (wiza studencka) oraz w związku z naszym obecnym pobytem. Ten wpis poświęcony jest wyłącznie wizie wolontariackiej, ale pozostałe rodzaje wiz róznią się wyłącznie wymaganymi dokumentami.

ETAP POLSKI

Jeżeli wiesz, że wybierasz się do Macedonii na dłużej niż 3 miesiące, to najlepiej zacznij działać z kolekcjonowaniem wszystkich dokumentów najszybciej jak to możliwe. Oczekiwanie na odpowiedź w sprawie wizy typu D trochę trwa.Należy brać pod uwagę również takie niespodzianki, jakie nas spotkały, np. zamknięcie ambasady na cały okres sierpnia. Rozumiem, że wakacje i w ogóle, ale żeby nikogo nie było w najgorętszym okresie? To właśnie wtedy studenci chcący wyjechać na wymiany będą próbować skłdać papiery. No, ale jak to z bałkańskimi formalnościami – zawsze jest pod górkę.

Wykaz dokumentów wymaganych przy ubieganiu się o wizę w przypadku wolontariatu:

  1. Wniosek o wizę
  2. Dowód, że wnioskodawca posiada środki utrzymania
  3. Dowód, że wnioskodawca ma zapewnione zakwaterowanie bądź posiada na nie środki
  4. Umowa wolontariatu zawarta między wnioskodawcą a organizatorem wolontariatu w Macedonii (również wersja po macedońsku)
  5. Program wolontariatu (rozpisany wg dni w tabelce – po macedońsku)
  6. Zgoda/pozwolenie na wolontariat z macedońskiego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
  7. Wypełniony wniosek o wydanie zezwolenia na pobyt czasowy w Republice Macedonii
  8. Dowód ubezpieczenia zdrowotnego
  9. Zaświadczenie stwierdzające, że wnioskodawca nie został skazany
  10.  Dowód, że wobec wnioskodawcy nie prowadzi się postępowań karnych w Polsce
  11. Paszport
  12. Kolorowe zdjęcie na białym tle (3,5 x 4,5cm)
  13. Dowód uiszczenia opłaty konsularnej w wysokości 70 euro – bez niego nie złożymy naszych dokumentów

Punkt 9 i 10 to jeden dokument, zaświadczenie o niekaralności. My nasze wyciagałyśmy z Sądu Okręgowego w Poznaniu. Uzyskanie tego dokumentu kosztuje 30 zł. Można załatwić to również drogą internetową, ale wówczas trzeba dłużej czekać, a my czasu niestety nie miałyśmy. Z wyciągniętym zaświadczeniem o niekaralności musimy udać się do Warszawy do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w celu uzyskania Apostille. Nielicząc biletu to kolejny wydatek w wysokości 60 zł. Ale to nie koniec. Zaświadczenie o niekaralności z pieczatką Apostille musi być przetłumaczone na język macedoński przez tłumacza przysięgłęgo. To samo tyczy się ubezpieczenia zdrowotnego oraz paszportu.

Jak widzicie jest tego mnóstwo. Jako że przed wolontariatem pojechałam sobie latem do Skopje to dokument nr 6 wyciągnęłam dla mnie i dla Agaty osobiście. Przy okazji zwiedziłam sobie budynek Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Po zgromadzeniu wszystkich dokumentów umawiamy się na wizytę w ambasadzie w Warszawie. Dostajemy informację o konkretnym dniu oraz godzinie. Zazwyczaj. Ja umówiłam się na osobistą wizytę z konsulem ponieważ jak wspomniałam ambasada była nieczynna w sieprniu, czyli akurat wtedy kiedy była nam najbardziej potrzebna. Dzięki temu mogłam zobaczyć budynek również od środka, a nie jak to zwykle bywa stać wyłącznie w przedsionku. Ambasada Macedonii mieści się w zwykłym domu mieszkalnym.

IMG_6852

Ambasada Macedonii w Warszawie

Po złożeniu dokumentów w ambasadzie zostają one wysyłane do Macedonii. Następnie z Macedonii przesyła się dokument, bez którego nie rozpoczniemy tego właściwego postępowania, które będzie miało miejsce w Skopje. Oczekiwanie na dokument trwa około miesiąca. Raz możesz usłyszeć, że się postarają i mamy się spodziewać dokumentu w przeciągu 2 tygodni, innym razem trwa to dwa albo trzy razy dłużej. Kiedy kończy się cierpliwość i czujesz, że nie możesz niczego zaplanować, daty wyjazdu, kupna biletu, to zaczynasz nękać ambasadę codziennymi telefonami i mailami. Pracownicy w ambasadzie nie wiedzą w jakim toku jest rozpatrywanie naszych dokumentów, odświeżają jedynie dane w systemie. Jak już otrzymamy odpowiedź to ponownie umawiamy się na wizytę w ambasadzie. Dostajemy wlepkę do paszportu, wizę typu D, oraz wyczekiwany dokument. Wtedy możemy ruszać do Macedonii, ale to dopiero półmetek załatwiania formalności…

U nas było trochę inaczej. Rozpoczynałyśmy wolontariat formalnie od 1go października, ale wizy nie dostałyśmy na czas i nikt w ambasadzie nie umiał nam powiedzieć kiedy ją dostaniemy. Więc pojechałyśmy bez (życie na krawędzi). W dniu przyjazdu otrzymałam telefon, że wiza czeka na odbiór i że mogę przyjeżdzać. Cóż… Zrobiłam to dopiero podczas przerwy bożonarodzeniowej.

Będąc już w Macedonii zostałam wysłana na szkolenie z zakresu wizy wolontariackiej. Mało kto jest zorientowany w przepisach. Faktem jest jednak, że wolontariusze nie powinni przyjeżdżać do Macedonii bez uprzedniego zdobycia wizy typu D. Przebywanie w kraju w ramach wizy turystycznej jest niezgodne z prawem. Moim zdaniem dopilnowanie tych formalności jest zadaniem organizacji przyjmującej, która powinna być zorientowana w przepisach swojego kraju. Wjazd wolontariusza jako turysty może skończyć się obcięciem funduszy dla organizacji oraz negatywną oceną i brakiem możliwości przyjmowania wolontariuszy w przyszłości.

ETAP MACEDOŃSKI 

Kiedy uda nam się pomyślnie przejść przez pierwszy etap to musimy być świadomi, że jesteśmy dopiero na półmetku naszych starań o legalny pobyt w tym pięknym bałkańskim kraju.

W przypadku wyjazdu na wolontariat jest trochę łatwiej, bo nie jesteśmy skazani na samodzielne błąkanie się po ministerstwach. Możemy liczyć (przynajmniej tak było w naszym przypadku) na pomoc kogoś z organizacji goszczącej. Kiedy załatwiałam wizę studencką było znacznie trudniej i bardziej stresująco, bo wszystko musiałam załatwić sama.

Po przekroczeniu granicy mamy ściśle określony okres, w którym powinniśmy rozpocząć dalsze starania o zgodę na pobyt tymczasowy w Macedonii. Dokumenty składane na miejscu są niemalże takie same, jak te,  składane w Polsce. Trzeba tylko wnieść dodatkowe opłaty za wydanie dowodu. W celu ich złożenia musimy się udać do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które mieści się na dziewiątym piętrze budynku zwanego Macedońskim Radiem i Telewizją.

To jest dopiero przygoda! Windy często nie działają więc trzeba dzielnie maszerować schodami. Szybko zorientujemy się, że jesteśmy na odpowiednim piętrze. Korytarze są pełne obcokrajowców, przede wszystkim studiujących tutaj Albańczyków i Turków. Jest duszno, nie ma gdzie usiąść (rozlatującej się mini ławeczki i jednego krzesła nie liczę), trzeba odczekać swoje w kolejce. Oczywiście najpierw musimy odnaleźć odpowiednią kolejkę, a to nie zawsze jest proste. W jednym pokoju przyjmuje się osoby ubiegające się o wizę studencką, w innym o wolontariacką i pracowniczą a jeszcze w innym osoby, które stały się współmałżonkiem obywatela Macedonii. Jedna pani pamiętała mnie sprzed dwóch lat i wywróżyła mi, że kolejnym razem trafię do tego ostatniego pokoju 🙂 Szczerze – mam nadzieję, że tak się nie stanie.

My trafiłyśmy do Ministerstwa w styczniu, było zimno, woda pozamarzała w rurach i na całym piętrze unosił się odór z toalet, w których nie działały spłuczki. Naprawdę myślałam, że po raz pierwszy w życiu stracę przytomność. Składanie dokumentów odbywa się w wyznaczonych dniach i godzinach w tygodniu. Załóżmy, że wyznaczono trzy godziny z czego pracownicy Ministerstwa zrobili sobie jedną godzinę przerwy. Bo zivot e pauza vo Makedonija.

Nie wiedziałyśmy jak wypełnić jeden z dokumentów. Pani, która nas obsługiwała popatrzyła na niego i go przekreśliła. Tyle, koniec problemu. Trzy panie w pokoju i każda ma inne zdanie na temat tego, co zrobić z jednym naszym dokumentem. Zaakceptować? Odrzucić? Moja taktyka na zagubioną, biedną dziewczynkę z zagranicy znowu się sprawdziła. Dokumenty przyjęte, ale to nie koniec. Czekamy w kolejce do innego pokoju, w którym będą nam robić zdjęcia. Bez zbytniego ostrzeżenia, zwykłym aparatem na białej ścianie. W Ministerstwie musimy zjawić się ponownie po około miesiącu, mając nadzieję, że otrzymamy pieczątkę w paszporcie ze zgodą na pobyt tymczasowy oraz macedoński dowód osobisty.

Otrzymałyśmy zgodę (nic specjalnego, zwykła pieczątka w paszporcie) i dowody. Agata pod adresem, pod którym już nie mieszkałyśmy, bo zdążyłyśmy się przeprowadzić a ja z adresem, pod którym byłam zameldowana w Macedonii dwa lata temu. Jakoś się nie zdziwiłam. Makedonska rabota. To nic, że składałyśmy umowy wynajmu mieszkania, pisałyśmy adresy w przynajmniej trzech dokumentach w każdym z krajów. Byłam w systemie i nikt tego nie sprawdził. Nie wymieniłam dowodu, bo nie miałam już cierpliwości czekać ponownie ileś tygodni. Także tyle zachodu po to żeby dostać dowód osobisty, ale z błędem.

Nasze macedońskie dowody 🙂

Cieszę się, że etap załatwiania wizy już za nami i mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musiały przez to ponownie przechodzić!

Jeżeli z sukcesem przejdzie się przez macedońskie formalności, to z pewnością będziecie mieć poczucie, że nic już Wam w życiu nie straszne 🙂

WAŻNE ADRESY I DANE KONTAKTOWE:

Ambasada Macedonii w Warszawie

adres: ul. Królowej Marysieńki 40, 02-954 Warszawa

telefon: + 48 22 651 72 91

e-mail: ambrmwar@zigzag.pl

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Skopje

adres: ul. Dimitar Pandilov 2a, 1000 Skopje

telefon: +389 2 324 8820

e-mail: skopje.amb.sekretariat@msz.gov.pl

 

Mam nadzieję, że wpis okaże się przydatny dla osób chcących wyjechać na dłużej do Macedonii 🙂